Guziec
Gavlyn - What I Do
Ostatnio oglądając Trace Urban po autopropsującej się reklamie „We Love Hip-Hop and RnB” musiałem usiąść bo myślałem, że „niestrzymie normalnie”. Nicki Minaj – „Starships”, Ke$ha i Jamelia… dobrze, że piłem herbatkę na ukojenie nerwów. Jasne są to dobre kawałki ale czy naprawdę nie ma lepszych kobiecych wokali które bardziej wpasowałyby się w dawny target stacji ? Mądry widz powiedział i co ? Złapałem się na tym, że oprócz pierwszych szybkich mainstream'owych strzałów typu Ashanti, Ciara, Keri Hilson czy Cassie mam w głowie pusto…
Tak więc powinienem zacząć przeszukiwać niezliczone kartony w antykwariatach, prenumerować specjalistyczne pisma ze stanów za 30$ z przesyłką….. albo zwyczajnie odpaliłem YouTuba ;)
I oto jedna z perełek. Gavlyn.
Młoda reprezentantka wytwórni, albo raczej ekipy Organized Threath skupiającej producentów i mc z całych stanów a nawet z mroźnej Rosji.
Tak więc mamy tu bardzo obiecującą młodą artystkę. Jest to otwierający kawałek jej Ep’ki Habit That You Blame, zdecydowanie bardzo klimatyczny dobrze oddający klimat całej płyty. Jeśli chodzi o sam utwór, pierwsze co zaskakuje to sposób w jaki potrafi zinterpretować tak leniwy bit. Połowa zawodników/czek próbowałaby udawać wczesnego Snoop’a albo zjaranego Mac Millera a ona jednak pokazuje, że można i z mocą wkleić się w taki podkład (który jest swoją drogą znakomity) i będzie to brzmieć fajnie. Zresztą w drugiej części kawałka tak samo.
Tekstowo ? Dobrze i to na tyle, można powiedzieć, że tradycyjnie dla świeżych artystów którzy podpisali swoje pierwsze papiery z jakąś wytwórnią. „Kto się teraz śmieje”, „Patrz na mnie teraz” … ale brzmi to mile dla ucha a biorąc pod uwagę, że jest to wstępniak do płyty to nawet pasuje idealnie.
No to pierwsze co złowiłem na wędkę poszukując alternatywy dla Nicki i podobnych. Już niedługo dalsza część ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz